WAŻNE WYPOWIEDZI
Przedstawieniem, które z pewnością należało do ważnych wypowiedzi tego roku był Sennik polski Teatru STU. Spektakl ten krytyka nazwała „spektaklem obrachunkowym” — w którym dokonuje się oceny narodowych mitów, poszukuje własnych korzeni w dawnej i niedawnej tradycji. Wydaje się, że jest to także, a może przede wszystkim, sprawozdanie z rozpadu owej tradycji, której wyrwane wątki wędrują po różnych obszarach kultury współczesnej, tworząc zbitki absurdalne, pogłębiające ogólne odczucie chaosu. Dewaluacja wartości następuje przez pokazanie ich nieprzystawalności do nowych społecznych kontekstów. Ten stan rozpadu to rzeczywistość naszej współczesnej kultury. Przekonujące wydaje się więc stwierdzenie Tadeusza Nyczka, iż: [Sennik polski] „Był przede wszystkim analizą rzeczywistości bezpośredniej, dowodem, że właśnie współcześnie, na dziś uprawiamy zbiorowe kalectwo kultury i życia duchowego w postaci osobnych sposobów bycia i myślenia […], zadano szereg pytań: czy kultura polska musi być podzielona?
MAŁA STABILIZACJA
Czy dopełnieniem pięknego marzenia musi być przykre obudzenie? Czy jedyną alternatywą trudnej rzeczywistości ma być nierealny mit? Czy Kordian musi lekceważyć chama a cham nienawidzieć Kordiana? Czy wreszcie, zamiast autentycznego życia politycznego trzeba pisać wiersze, zamiast refleksji społecznej robić przedstawienia teatralne, a rozumną myśl ekonomiczną zastąpić aluzjami kabaretowymi?” Rok 1972 to początek załamywania się wiary w realność przemian w sferze życia publicznego i kultury, w możliwość zbudowania instytucji zapewniających uczestnictwo zwykłych ludzi w określaniu ważnych celów społecznych i w ich realizacji. Rozpoczynający się okres „małej stabilizacji”, który przyniósł wyraźną poprawę warunków materialnych znacznej części społeczeństwa, nie był tym, co jego bardziej światli, ambitni i zaangażowani przedstawiciele mogliby uznać za urzeczywistnienie swoich marzeń i ciągle jeszcze uznawanych za miarę oceny obecnego stanu — obietnic o „raju na ziemi”.